Święta w Makondo
Okres świąt Bożego Narodzenia jest z jednym z najciekawszych, jaki miałem okazję doświadczyć w czasie swojego pobytu w Makondo. Wielu z Was może zapytać się dlaczego? Myślę, że jest to zasługa atmosfery, doskonałego jedzenia i chyba szczególnej magii świąt właśnie 🙂 Jak wyglądają Święta w Monarze? Pozwólcie, że Wam to przedstawię.
Przygotowania zaczynają się na tydzień przed wigilią. Wtedy też “normalny” plan dnia jest zmieniony na taki, który pozwala nam na przyszykowanie wszystkiego. Gotujemy wigilijne potrawy, stroimy choinki i dekorujemy dom. Zaangażowani w to są wszyscy mieszkańcy Makondo i w społeczności czuć ducha jedności . W wigilię dzielimy się opłatkiem i zasiadamy do suto zastawionego stołu. Święta to też czas odpoczynku, długich rozmów na holu, grania w gry i oglądania filmów, więc naładowaliśmy baterie przed nowym rokiem i dalszą częścią terapii 😀
Tutaj moje spostrzeżenie – gdy na etapie domownika pomyślałem o świętach w Monarze byłem pełny wątpliwości. Szybko zostały one rozwiane – myślę, że święta są tutaj czasem spokoju i radości. Przeżywałem je też w zupełnie innym wymiarze, gdy były spędzone w trzeźwości, i z trzeźwymi ludźmi.